Poznałam Karolinę na makijażu próbnym - wydawała się być bardzo spokojną osobą i powiedziałabym nawet nie wymagającą, a tu nadszedł dzień ślubu - a ja widzę inną dziewczynę - zestresowana, maruda i ciągłe jej słowa 'wyglądam jak predator' chyba zapamiętam do końca swoich dni. Najczęściej to mamy sieją w dniu ślubu zamęt i stres a tu było inaczej, mama uspokajała naszą piękną Pannę Młodą, która była cała w stresie, razem z nią niezastąpiona Druhna. Ale nie dziwię się stres przed ślubem to normalna rzecz!
Po tych marudzeniach, aż bałam się wyjąć pędzle z etui, ale dałam rade- uf! Po skończeniu makijażu drżącymi rękami wręczyłam Karolince lustro i zobaczyłam uśmiech na jej twarzy więc kamień z serca spadł ;-) Pozdrawiam Panią Młodą, Druhnę oraz mamę.
Zdjęcia wykonywali fotografowie Artur oraz Agnieszka Zomer www.zomer.pl
Oto efekt mojej pracy:
Mama Panny Młodej - jeszcze niedokończony make-up :



Tu Karolina w całej okazałości:


A to moje ulubione zdjęcie - Państwo Młodzi jak z innych czasów
