13 października 2010

Pani Młoda Ania


Nareszcie wolna chwilka na zaległości blogowe.
Anie malowałam w upalne wakacje, spotkałyśmy się 3 razy na próbie, ślubie i plenerze, za każdym razem towarzyszył nam Jej malutki piesek. To Ania zapytała o doklejanie cyrkonii i myślę, że był to świetny pomysł.
Bardzo fajna i konkretna dziewczyna wiedziała jaki chce makijaż ;-)
Niestety na zdjęciach nie da się tego pokazać ale na żywo cyrkonie pięknie się mieniły i dodawały uroku Pannie Młodej.

Zdjęcia wykonywał Fot.Marcin Kamiński serdecznie zapraszam na Jego stronę www.marcinkaminski.eu oraz bloga.

A oto śliczna Ania:




1 komentarz:

  1. Witam!

    Dziękuję za udaną współpracę, z której byłam bardzo zadowolona. Już po makijażu próbnym wiedziałam, że nie wyobrażam sobie, aby w dniu ślubu mógł mnie ktoś inny malować niż Eliza:) Makijaż w 100% mnie satysfakcjonował, utrzymał się do samego końca, a wesele trwało do 6:30:):) Na plenerze ,,przeżył" nawet kąpiel w wodzie:)Teraz każdy, kto ogląda zdjęcia chwali pracę Elizy.
    Pozdrawiam i polecam!

    OdpowiedzUsuń